Napoje na dzień dobry

Newsy

Napoje na dzień dobry

19 stycznia 2015

Zdrowe, zbilansowane śniadanie to podstawa. Do szczęścia potrzeba tylko mądrze skomponowanego napoju, który podsumuje i podkreśli wszystkie walory tego posiłku. Do wyboru pozostaje kawa, herbata, soki i woda, ale jak je dobierać, aby nasi Goście byli w pełni zadowoleni?

O tym, że zdrowe śniadanie to najważniejszy posiłek dnia wiedzą już chyba wszyscy. Nie dosyć, że zaczynamy mądrzej komponować swoje posiłki, to otwieramy się na celebrowanie jedzenia, szczególnie podczas rodzinnych wakacji. A okres od stycznia do marca to przecież czas zimowych urlopów, szkolnych ferii –  w hotelach, pensjonatach i schroniskach będzie można zanotować zwiększoną frekwencję rodzin z dziećmi. Te wyjazdy często połączone są ze wzmożonym wysiłkiem fizycznym, spacerami, jazdą na nartach, czy basenem, co generuje zwiększone potrzeby na pożywne śniadania. Bardzo często to jedyny, obok obiadokolacji, taki konkretny posiłek w ciągu dnia, dlatego Goście zawracają szczególną uwagę na menu śniadaniowe właśnie. Dobrze, jak karta napojów dorównuje karcie dań, oferując rozmaite pozycje i uwzględniając wszystkie grupy wiekowe oraz wielość preferencji.

Herbatka na całe zło

Zima i śnieżna aura za oknem kojarzona jest bardzo często z kubkiem parującej, gorącej herbaty, która nie tylko rozgrzeje, ale także wzmocni każdego małego czy dużego podróżnika.

Naturalne, pozbawione sztucznych dodatków kompozycje złożone z najwyższej jakości ziaren zadowolą najbardziej wymagających koneserów tego napoju. To dlatego hotele wprowadzają do swoich kart najlepsze mieszanki czarnych, zielonych czy owocowych odmian. Starannie dobrane kompozycje pochodzą prosto z upraw z Indii, Cejlonu, Sri Lanki czy Chin: – W zależności od natężenia smaku i aromatu Nasi Goście mają do wyboru pomiędzy klasyczną mieszanką assam, darjelling czy specjalnie wyselekcjonowaną  mieszanką herbat porannych – English breakfast. Nie może też zabraknąć herbaty czarnej aromatyzowanej bergamotką, jednej z ulubionych naszych Gości jaką jest Earl Grey. Idealne na rozpoczęcie dnia będą również herbaty zielone. Suszone owoce, często mylnie nazywane herbatami owocowymi, z kolei cieszą się dużym zainteresowaniem maluchów odwiedzających nasz hotel. Warto również podczas śniadań dać możliwość Gościom do wyboru suszone zioła. Na trawienie idealna będzie mięta, a dla najmłodszych – rumianek. W okresie zimowym wprowadziliśmy specjalną mieszankę herbat – Assam został połączony z nutą kory cynamonu i aromatu piernika. Są także dostępne dodatki: miód z pobliskiej pasieki, suszona skórka  pomarańczy, świeżo starty imbir, konfitura wiśniowa czy sok malinowy. Mimo, że niewiele mają wspólnego z tradycyjnym parzeniem herbaty, cieszą się jednak bardzo dużą popularnością wśród naszych Gości – podkreśla Radosław Fischbach, Dyrektor Gastronomii Hotelu Arłamów. Dobrze jest także mieć w zapasie słynnego rooibosa, czyli czerwonokrzew afrykański, herbaty typowo rozgrzewające z owocami malin czy kwiatem hibiskusa, a także własne, charakterystyczne dla danego miejsca kompozycje, jak słynna  herbata zimowa z jabłkiem w Hotelu Anders w Starych Jabłonkach.

Kawa, ale taka najlepsza

Powodem, dla którego tak wiele osób sięga po kawę poza domem, jest nie tylko słabość do jej smaku i aromatu, ale przede wszystkim profesjonalny sposób jej przyrządzania niedostępny w zaciszu domowym. Pobudzające i energetyzujące walory tego napoju to kolejne nieprzecenione wartości wpływające na tę popularność wśród klientów. Czysta arabika czy połączenie arabiki i robusty? – W kawiarniach i barach w Hotelu Arłamów, serwujemy gościom mieszankę stuprocentowej arabiki. Ziarna użyte do jej palenia pochodzą z upraw z Ameryki Południowej i Indii. Zdecydowaliśmy się na arabikę gdyż posiada ona niemal dwa razy więcej olejków aromatycznych niż ziarna robusty. Jest łagodniejsza w smaku i  ma mniejszą zawartość kofeiny w porównaniu do swojej konkurentki. Jeśli chodzi natomiast o kartę menu – goście znajdą w niej klasyczne pozycje takie jak np.: cappuccino, espresso czy cafe latte wzbogacone autorskimi pozycjami, np.: latte z mlekiem sojowym, prażonymi migdałami i miodem akacjowym. W ostatnim czasie widać znaczący wzrost w spożywaniu kaw mlecznych. W okresie zimowym, natomiast bardzo dobrze sprzedają się kawy z dodatkami – syropami czy różnego rodzaju alkoholami. Niektóre z nich w połączeniu z prażonymi orzechami, bitą śmietaną czy korą cynamonu mogą śmiało zastąpić niektóre desery – poleca Radosław Fischbach. Ważne aby, kawa została przede wszystkim świeżo zmielona z najlepszej jakości ziaren i odpowiednio przechowywana. Specjaliści radzą, aby zawsze w menu dostępne były klasyczne pozycje kaw: mocne włoskie espresso (paradoksalnie najzdrowsze, gdyż zawiera najmniejszą dawkę kofeiny), cappuccino z puszystą, mleczną pianką, americano, tradycyjna kawa z mlekiem oraz mleczna latte. –  Jeśli chodzi o trendy w parzeniu kaw, to w tej chwili panuje moda na tzw. singla, czyli unikalne mieszanki ziaren pochodzących z dalekich regionów świata, wyjątkowych miejsc itp. Coraz bardziej znana zaczyna być też kawa Copi Luwak. Jej ziarna są trawione przez łaskuny, czyli niewielkie drapieżne ssaki, dzięki czemu ziarna tracą goryczkę, a kawa staje się subtelna i wyjątkowa. Liczy się też styl parzenia kawy, który powinien być zgodny z krajem jej pochodzenia – radzi Joanna Łuczyńska-Reczek główny specjalista ds. restauracji w sieci Qubus Hotel. Świetne ekspresy – prawdziwe maszyny szybko i sprawnie „obsługują” zziębniętych gości, serwując niesamowicie aromatyczne kawy, które smakują wybornie. Ostatnio popularne stały się także alternatywne sposoby przygotowywania kaw: w chemexie, aeropressie czy dripperze – co dodatkowo stwarza niezwykłą otoczkę, czyniąc z tego procesu atrakcyjny ceremoniał i widowisko, które jeszcze bardziej zachęca do próbowania.

Soczysty początek dnia

Świetne uzupełnienie witamin i mikroelementów stanowią soki – naturalne, świeżo wyciskane lub te w 100% tłoczone, produkowane na małą skalę, najlepiej bez dodatku cukru i wody i  pasteryzowane w niskiej temperaturze, która pozwala na zachowanie większości wartości odżywczych. Największą popularnością cieszą się te cytrusowe klarowne lub z miąższem, jabłkowe, malinowe, a także wiśniowe. Podobnie, jak zaleca się picie soku z cytryny na czczo, tak samo sok wiśniowy, będąc kwaśnym sokiem, działa dobroczynnie, poprzez m.in odkwaszanie organizmu, oczyszczanie z toksyn i przyspieszanie procesu metabolicznego. Sok wiśniowy ma także niski indeks glikemiczny (czyli nie podnosi szybko cukru we krwi) oraz jest niskokaloryczny i zapewnia solidną dawkę antyoksydantów od rana. Jest też dobry dla dzieci. – Wiśnie, ze względu na swój kwaskowaty smak, tworzą nieprzyjazne środowisko dla rozwoju pasożytów i dzięki temu są polecane w zwalczaniu oraz profilaktyce pasożytów w organizmie, szczególnie u najmłodszych, bardziej narażonych (przedszkola, place zabaw). Są naturalnym źródłem witamin (C, A, B1, B2, PP) i minerałów (magnez, potas, wapń, żelazo, fosfor), odkwaszają także organizm – zakwaszony przez słodycze, i co najważniejsze sok pomimo kwaskowatego smaku,  smakuje dzieciom – zapewnia Piotr Muzyka magister inżynier biotechnologii, sadownik, założyciel i twórca produktów Cherry Tree. Ciekawą alternatywą dla tych owocowych smaków pozostają warzywne i ziołowe  ingrediencje. Marchewka, buraki, pokrzywa, szpinak, pomidory i ogórki to ciekawy wstęp do witaminowej miksologii, dzięki której dostarczymy organizmowi pożądaną dawkę dobrej energii.

Czysta woda

Dla tych, którzy nade wszystko wybierają wodę, warto przygotować rozmaite opcje podania. Ze świeżymi listkami mięty, cytryną, plastrem pomarańczy, limonką, owocowymi kostkami lodu czy może saute? – Woda nie jest czymś czym powinniśmy zaskakiwać gości. Kojarzy się ona z prostotą, elegancją i czystością i w taki sposób powinna zostać podana. Dlatego też naturalną wodę mineralną do śniadań dobrze jest serwować w małych, najlepiej szklanych, butelkach, które dodatkowo są bardzo ładne. Po pierwsze gość miałby pewność, że woda podana jest w niezmienionej postaci, higienicznie czysta i wysokiej jakości (w przeciwieństwie do wody podanej w dzbanku czy karafce). Po drugie szklane butelki są bardzo estetyczne i postawienie ich obok pięknie skomponowanego śniadania może zwiększyć przyjemność płynącą ze spędzania tej części poranka przy stole – radzi Agata Berndt PR Manager Polskie Zdroje. Specjaliści radzą do posiłku podawać naturalną wodę mineralną o średniej mineralizacji i niskosodową (np. Cisowiankę), ponieważ bufet śniadaniowy zawiera posiłki, które solimy i lepiej nie zwiększać dodatkowo spożycia sodu.

Warto także pamiętać o miłym akcencie, jakim jest guma do żucia dodawana po posiłku lub do rachunku.  Polacy coraz częściej zwracają uwagę na prawidłową higienę jamy ustnej, w razie niemożności wyszczotkowania zębów po jedzeniu, chętnie sięgają po gumy Orbit, by poczuć się pewnie i komfortowo.

tekst: Angelika Drygas